środa, 2 lipca 2008

Dzień 3

Dzień 3

Zadanie: podejść do 30 par (a dokładnie kobiet) i zapytać o godzinę z zegarkiem na ręku.

Zeszłym razem, gdy robiłem to ćwiczenie miałem mega problemy. Cały czas kolesie jakoś strasznie na mnie reagowali (robiłem ćwiczenie z komórką w ręku, więc chyba powinno być łatwiej). Jeden koleś nawet złapał mnie za rękę i sprawdził czy mam zegarek:)

Teraz, było dużo łatwiej , chyba jest to wynikiem tego, że rok później jestem dużo pewniejszy siebie i też spokojniejszy, moja mowa ciała jest bardziej naturalna itp. Jedyna kwestia polega na tym, że nie było zbyt dużo par (nie chciałem, podchodzić do starych ludzi itp.), więc moje tempo spadło (chociaż te 35 osób zrobiłem).

Miałem kilka par, gdzie koleś był mega samcem (kilku pakerów, jeden z cały w tatuażach i dziarach - chciał pokazać, że to on tu jest alfa). Co ciekawe zobaczyłem kolesia, który właśnie podrywał panienkę, i ją też zapytałem:)

Bardzo pozytywny dzień, widzę zdecydowaną różnicę niż zeszłym razem, wiem już, że teraz jestem gotowy zrobić to czego nie umiałem w zeszłym roku: ukończyć demonica:)

Do jutra....

Online

Brak komentarzy: