sobota, 24 lutego 2007

Zaczynamy!!!

Hmmm najtrudniejszy pierwszy krok. Ciężko było to wszystko zacząć, jakieś 15 min chodziłem bez celu, ale kiedy już zacząłem nie było żadnego problemu, podchodziłem do każdej laski, młodszej, starszej, do dwóch, trzech lasek, par i nie czułem żadnego strachu, wręcz przeciwnie świetnie się bawiłem, większość z nich reagowała bardzo pozytywnie, mogę sobie zarzucić także to, że gdy szukały telefonu w torebce to czekałem i nic nie mówiłem. Problemem było to, że było strasznie zimno i bardzo mało lasek, następnym razem zacznę wcześniej.

Bariery:

- osoby idące za mną i widzące, że podchodzę do każdej dziewczyny i pytam o godzinę

Brak komentarzy: