sobota, 24 lutego 2007

Dzień 5 - komplementy

Bardzo ciekawe doznanie. Muszę przyznać, iż ta misja wiele mi uświadomiła. Kobiety lubią słuchać komplementy, a w szczególności szczere, miłe słowo choćby "Miłego dnia" z uśmeichem na buzi. Reakcje były bardzo pozytywne. Zdarzały się osoby, które nie koniecznie wiedziały czy to do nich są kierowane me słowa. Wynikać to może z faktu niskiej samooceny tychże osób? nie wiem...

Jasne jednak było, że wypowiadając komplement kobiecie, kobieta wiedziała, że ja podrywam. Skąd to wiem? choćby ze względu na jej reakcję, uśmiech, lekki rumieniec, lekki wstyd ;-)

Obserwacja?
Najlepiej jest mówić stojąc, nie należy iśc za 'targetem' lecz odprowadzać ją wzrokiem z uśmiechem na buzi. Sukces gwarantowany.

To już do 150 kobiet zagadałem przez 5 dni. Chyba to rekord :-)

Brak komentarzy: