sobota, 3 marca 2007

Dzień 12

Niespecjalny dzień. Dzisiaj miałem za zadanie zjeść coś czego nie lubię. Heh. Nie miałem żadnego pomysłu. Wybawiła mnie restauracja dla wegetarian. Zamówiłem tort warzywny ze szpinakiem, pomidorami i porem. To naprawdę nie było smaczne. Obym dotrwał do końca D.C. i nie musiał jeszcze raz tego jeść ;-)

Brak komentarzy: