Charakter tego bloga uległ małej zmianie. Początkowo chciałem samodzielnie pisać raporty z misji, ale po pewnym czasie stwierdziłem, że wolverine (kumpel z którym rozpocząłem program) mógłby tutaj również dorzucić swoje 5 groszy. W ten sposób w jednym blogu zamieścilibyśmy zbiór naszych raportów. I tak o to blog tworzony jest przez wszystkich uczestników DC. Póki co najdalej udało się zajść do misji 18-tej. Czy ktoś pobije ten rekord? :-)
wtorek, 22 czerwca 2010
Dzien 6
Na misję poszedłem z bardzo dobrym humorem, więc dodatkowe utrudnienie, po drodze próbowałem wkręcić sobie negatywny stan. Spotkanie, chwila rozmowy z wingiem i zaczynamy. Kilka podejść było trochę poniżej obojętnego stanu, lecz potem zaczęła się dopiero jatka. Wpadłem w stan mega niepewności. Nie był to do końca strach (bo nie potrafię być przestraszonym czymś co robiłem 150 razy :P ). O wiele więcej flejków i dziwny wzrok ludzi tych pytanych i przechodzących. Skończyłem zadanie w nienajlepszym nastroju. Muszę przyznać, że to nie było przyjemne zadanie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz