środa, 9 lipca 2008

Dzień 10

Podejść do 30 kobiet (stan obojętny, znudzenie).

Bardzo fajne ćwiczenie:)

Czułem się bardzo luźno, pewnie, kobiety fajnie reagowały. Podczas tego ćwiczenia nauczyłem się, że taki stan obojętności powoduje, że nie mam żadnych oczekiwań wobec siebie. Zero presji!!! To jest dla mnie bardzo ważne odkrycie, gdyż zawsze bardzo surowo siebie oceniam i dużo od siebie wymagam.... To mi dało dużo luzu, nawet jeśli mój ton głosu czy artykulacja nie była taka jaką bym chciał, po raz pierwszy nie miało to wielkiego znaczenia. Dobrze się czułem, nawet jeśli nie byłem perfekcyjny.

Po około 45 podejściach uznałem, że nudzi mnie podchodzenie do kobiet:)

Do jutra...

Brak komentarzy: