poniedziałek, 26 lutego 2007

Dzień 7 - Pożądanie

To już 7 dzień mija jak bratam się z programem. Czuję go. Czuję zmiany. Duże zmiany, które w bardzo powolny i przenikliwy sposób uświadamiają mi swoje istnienie. Jestem gotowy na to. Przyjmuję z otwartymi rękoma.

Bardzo przeżywam DC. Do każdej misji bardz sie przykładam. Moja sfera emocjonalna i psychiczna otwarta jest na kolejne doznania. Żyję programem.

Misja 7 polegała na podejściu do 30 kobiet, zapytaniu o czas ale... z odpowiednim nastawieniem, które wcześniej należało wywołać za pomocą afirmacji. Chęć, pożądanie, seksualność... takie odczucia pojawiły się we mnie. Każda kobieta przeze mnie approachowana miała swoje miejsce i role w moim seksualnym wyobrażeniu. Mój BL odzwierciedlał spokój, zadowolenie. Podobało mi się to. Nie czułem nerwów, ani strachu - jedynie przyjemność. Po 30 approach`ach chciałem więcej !

Po raz kolejny dowiedziałem się jak wielke znaczenie przy podchodzeniu ma Twoje nastawienie, Twoje myśli, które pojawiają się w głowie. To od nich zależy jaki będziesz miał BL i to od nich zależy Twój sukces z kobietami.

Wszystkie reakcje były bardzo poztywne, choć spotkałem się z osobami, które unikały mojego przenikliwego wzroku, czyżby przeczuwały co się dzieje w mojej głowie i w jakim filmie one biorą udział ? :-) who cares....

W pewnym momencie zacząłem omijać starsze panie, gdyż odniosłem wrażenie, że jakiś fetyszysta zaczyna budzić się we mnie. Kurcze, jak łatwo manipulować sobą samym.

Także reakcje pełne uśmiechu, przychylności i otwartości.

Z dziwnych rzeczy miałem przypadek gdy jedna kobieta zapytała mnie czy moje pytanie o czas jest żartem? czy ja wiem :-) byc może był... hahahaha

A najzabawniej było gdy mój wing zapytał tą samą kobietę o czas co ja wcześniej. Kobieta z uśmiechem powiedziała, że już ją pytaliśmy.

Generalnie dużo śmiechu i zabawy przedniej. Z niecierpliwością czekam na kolejną misję.


Zmieniam przekonanie, że nie potrafię podchodzić do lasek z uśmiechem i pewnością siebie.

Brak komentarzy: